Tusk: „Pisowcy krzyczeli, że 5,18 to fake”. Benzyna nawet po 5,14 zł

Ceny na stacjach benzynowych spadają/ Donald Tusk/FB

Premier na FB opublikował zdjęcie stacji paliw z ceną 5,14 zł za litr benzyny Pb95. Eksperci rynku paliw wyjaśniają, dlaczego to oferta lokalna i kiedy takie ceny mogłyby pojawić się w całej Polsce.


Premier Donald Tusk opublikował na Facebooku zdjęcie stacji paliw, na której benzyna Pb95 kosztuje 5,14 zł za litr. Fotografia pochodzi ze stacji w Lubieszynie, w województwie zachodniopomorskim. To bezpośrednie sąsiedztwo granicy z Niemcami.

„Wczoraj pisowcy podnieśli krzyk, że 5,18 to fake, no to spadło jeszcze bardziej. Zdjęcie przysłano dzisiaj z Lubieszyna”

– napisał Donald Tusk.

Wpis szybko zwrócił uwagę kierowców, którzy zaczęli porównywać cenę z poziomami obowiązującymi na stacjach w innych regionach kraju.

Benzyna po 5,14 zł za litr pojawiła się na stacji w Lubieszynie./ FB
Benzyna po 5,14 zł za litr pojawiła się na stacji w Lubieszynie./ FB

Stacja przy granicy i specyfika lokalnego rynku

Lubieszyn to miejscowość położona przy granicy z Niemcami, w rejonie o bardzo dużym natężeniu ruchu transgranicznego. Stacje paliw działające w tej części kraju obsługują znaczną liczbę kierowców z zagranicy, przede wszystkim z Niemiec.

W takich lokalizacjach paliwo bywa traktowane jako element oferty promocyjnej. Operatorzy stacji obniżają ceny, aby przyciągnąć klientów, którzy oprócz tankowania korzystają także ze sklepów i gastronomii. Konkurencja między stacjami w pasie przygranicznym jest znacznie większa niż w centralnej czy wschodniej Polsce.

Z tego powodu ceny paliw w takich miejscach nie są traktowane przez ekspertów jako reprezentatywne dla całego rynku.

Biznes / Kuchnia / News / Społeczeństwo

Ostatni Sylwester z flaszką z Orlenu. Ministerstwo Zdrowia szykuje zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach i w uzdrowiskach


Eksperci: to incydent lokalny

Eksperci rynku paliw, z którymi rozmawiał portal WNP, podkreślają, że ceny 5,14–5,18 zł za litr benzyny nie są obecnie reprezentatywne dla większości stacji w Polsce.

Jak mówi Jakub Bogucki, ekspert portalu e-petrol.pl:

„Byłoby karkołomnym uproszczeniem twierdzić, że łatwo można doprowadzić do sytuacji, w której ceny paliw na stacjach w całej Polsce są na tak niskim poziomie. Trzeba pamiętać, że na ostateczną cenę benzyny czy oleju napędowego składa się bardzo wiele elementów”.

Bogucki zwraca uwagę na znaczenie marży detalicznej:

„Według naszych szacunków modelowa marża detaliczna dla benzyny Pb95 wynosi obecnie około 44 grosze na litrze. To jest dużo, biorąc pod uwagę dane historyczne. Jeżeli uwzględnimy rabaty przy zakupie hurtowym paliw, które są normalną praktyką handlową, to przestrzeń marżowa jest jeszcze większa”.

Jednocześnie ekspert podkreśla, że taka marża nie zawsze może zostać obniżona:

„Żeby dojść do ceny 5,18 zł za litr, w mojej ocenie mamy do czynienia z anomalią lokalną. Ogólna tendencja cenowa jest spadkowa, ale nie aż tak radykalna. Znaczenie ma to, czy stacja jest własnością koncernu, czy działa w systemie franczyzowym, gdzie się znajduje i jaka jest lokalna konkurencja”.

Biznes / Środowisko

Komisja Europejska na rozdrożu: elektryki czy biopaliwa?


Z czego składa się cena paliwa

Cena paliwa na stacji to wypadkowa kilku czynników. Największą część, około 60–70 procent ceny końcowej, stanowi koszt zakupu paliwa na rynku hurtowym oraz jego transport. Ten element zależy bezpośrednio od notowań ropy naftowej oraz kursu dolara.

Kolejną część tworzą podatki i opłaty: akcyza, VAT, opłata paliwowa na finansowanie infrastruktury drogowej, opłata emisyjna oraz obowiązkowa opłata związana z utrzymywaniem zapasów paliw.

Dopiero ostatnim elementem jest marża detaliczna stacji paliw, z której finansowane są koszty działalności, wynagrodzenia pracowników, energia, serwis techniczny i inwestycje.


Eksperci rynku paliw, z którymi rozmawiał portal WNP, podkreślają, że ceny 5,14–5,18 zł za litr benzyny nie są obecnie reprezentatywne dla większości stacji w Polsce.

Jak mówi Jakub Bogucki, ekspert portalu e-petrol.pl:

„Byłoby karkołomnym uproszczeniem twierdzić, że łatwo można doprowadzić do sytuacji, w której ceny paliw na stacjach w całej Polsce są na tak niskim poziomie. Trzeba pamiętać, że na ostateczną cenę benzyny czy oleju napędowego składa się bardzo wiele elementów”.

Bogucki zwraca uwagę na znaczenie marży detalicznej:

„Według naszych szacunków modelowa marża detaliczna dla benzyny Pb95 wynosi obecnie około 44 grosze na litrze. To jest dużo, biorąc pod uwagę dane historyczne. Jeżeli uwzględnimy rabaty przy zakupie hurtowym paliw, które są normalną praktyką handlową, to przestrzeń marżowa jest jeszcze większa”.

Jednocześnie ekspert podkreśla, że taka marża nie zawsze może zostać obniżona:

„Żeby dojść do ceny 5,18 zł za litr, w mojej ocenie mamy do czynienia z anomalią lokalną. Ogólna tendencja cenowa jest spadkowa, ale nie aż tak radykalna. Znaczenie ma to, czy stacja jest własnością koncernu, czy działa w systemie franczyzowym, gdzie się znajduje i jaka jest lokalna konkurencja”.

News / Społeczeństwo

Proboszcz zabił siekierą przyjaciela i podpalił. Czy Anatol Cz. jeszcze żył, gdy ksiądz oblewał go benzyną?


Co musiałoby się stać, aby ceny spadły poniżej 5,20 zł

Zdaniem analityków rynku paliw trwałe zejście średnich cen benzyny w Polsce poniżej 5,20 zł za litr wymagałoby istotnej zmiany warunków rynkowych. Jednym z możliwych scenariuszy byłby wyraźny spadek notowań ropy naftowej, rzędu około 20 procent, do poziomu zbliżonego do 50 dolarów za baryłkę, przy niezmienionym kursie walutowym.

Alternatywny wariant zakłada utrzymanie obecnych cen ropy, oscylujących wokół 60–62 dolarów za baryłkę, przy jednoczesnym bardzo silnym umocnieniu złotego wobec dolara. W takim przypadku kurs amerykańskiej waluty musiałby spaść w okolice 3 zł.

Eksperci podkreślają, że oba te scenariusze są obecnie mało prawdopodobne w krótkiej perspektywie.


Najniższe ceny od lat, ale nie w całym kraju

Specjaliści rynku paliw zwracają uwagę, że obecne ceny benzyny i oleju napędowego należą do najniższych obserwowanych w Polsce od kilku lat. Spadki są widoczne w skali ogólnokrajowej i wynikają głównie z sytuacji na rynkach światowych.

Nie oznacza to jednak, że ceny rzędu 5,14–5,18 zł za litr są powszechne. Takie poziomy pojawiają się przede wszystkim lokalnie, najczęściej w rejonach przygranicznych lub w ramach czasowych działań promocyjnych.

W skali kraju nadal dominują wyższe ceny, wynikające z kosztów hurtowych, podatków oraz realiów prowadzenia działalności przez operatorów stacji paliw.

Źródło: FB, wnp.pl

Rafał Bernasiński avatar
Rafał Bernasiński

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *