Raport IBE pokazuje, że rezygnacja z prac domowych przyniosła uczniom mniej stresu i więcej czasu wolnego, ale osłabiła ich motywację i samodzielność.
Mniej stresu, więcej czasu wolnego – ale motywacja spada
Instytut Badań Edukacyjnych (IBE) zaprezentował wyniki badania dotyczącego zmian w zadawaniu prac domowych, wprowadzonych po nowelizacji rozporządzenia MEN z marca 2024 roku. Reforma, firmowana przez ministrową edukacji Barbarę Nowacką, miała odciążyć najmłodszych uczniów i poprawić jakość nauki w starszych klasach.
Analiza IBE opiera się na 7500 ankietach z 2081 szkół w całej Polsce i pokazuje, że reforma dała wyraźne efekty – ale nie wszystkie zgodne z oczekiwaniami resortu.
Założenia reformy: mniej obowiązków, więcej refleksji
Nowe przepisy miały odciążyć uczniów klas I–III z obowiązku codziennych zadań domowych, a w klasach IV–VIII ograniczyć ich liczbę i wprowadzić zasadę „informacji zwrotnej zamiast oceny”. Nauczyciel miał wskazywać, co uczeń zrobił dobrze, co wymaga poprawy i jak dalej się uczyć – bez wystawiania stopnia.
Barbara Nowacka tłumaczyła wówczas, że celem jest
„poprawa dobrostanu psychicznego uczniów i rozwój samodzielnego myślenia”,
a nie mechaniczne odrabianie zadań.
Pierwsze efekty: mniej stresu, więcej zabawy
Z raportu IBE wynika, że ponad połowa badanych nauczycieli i dyrektorów szkół uważa reformę za krok w dobrą stronę.
- 62% ankietowanych wskazało, że uczniowie mają więcej czasu na odpoczynek, zabawę i aktywność fizyczną,
- 52% nauczycieli oceniło, że zmniejszyło się przeciążenie obowiązkami edukacyjnymi,
- 41% dyrektorów szkół zauważyło spadek poziomu stresu wśród uczniów.
W praktyce, w klasach I–III co trzeci nauczyciel całkowicie zrezygnował z zadawania prac domowych, a ponad połowa znacznie je ograniczyła. W klasach IV–VIII dwie trzecie szkół zniosło obowiązkowość zadań, a blisko jedna trzecia ograniczyła ich zakres.
Raport IBE: motywacja i samodzielność spadły
Po roku obowiązywania nowych zasad pojawiły się jednak efekty uboczne.
Ponad dwie trzecie nauczycieli wskazało, że motywacja uczniów do nauki własnej osłabła, a samodzielność w rozwiązywaniu problemów wyraźnie spadła.
Co gorsza, 80% nauczycieli przyznało, że rzadziej sprawdza prace domowe, przez co uczniowie rzadziej otrzymują informację zwrotną o swoich postępach.
Jak podkreślają autorzy raportu:
„Motywacja uczniów i ich samodzielność w procesie uczenia się wymagają obecnie szczególnej uwagi.”
Raport IBE: motywacja i samodzielność spadły
Po roku obowiązywania nowych zasad pojawiły się jednak efekty uboczne.
Ponad dwie trzecie nauczycieli wskazało, że motywacja uczniów do nauki własnej osłabła, a samodzielność w rozwiązywaniu problemów wyraźnie spadła.
Co gorsza, 80% nauczycieli przyznało, że rzadziej sprawdza prace domowe, przez co uczniowie rzadziej otrzymują informację zwrotną o swoich postępach.
Jak podkreślają autorzy raportu:
„Motywacja uczniów i ich samodzielność w procesie uczenia się wymagają obecnie szczególnej uwagi.”
Egzamin ósmoklasisty bez większych zmian
IBE porównał również wyniki egzaminu ósmoklasisty z 2025 roku – pierwszego po pełnym roku obowiązywania reformy – z wcześniejszymi rezultatami.
Wnioski są umiarkowanie optymistyczne:
- nie zaobserwowano istotnych spadków wyników,
- brak też wyraźnych popraw.
Jak stwierdzono w raporcie:
„Badanie pokazało brak lub niewielki wpływ prac domowych na wyniki w matematyce, języku polskim i językach obcych.”
Szkoły, które całkowicie zrezygnowały z zadań, nie różniły się znacząco od tych, które pozostały przy starych praktykach.
Czy reforma Nowackiej się sprawdziła?
Na razie trudno mówić o jednoznacznym sukcesie lub porażce.
Z jednej strony, uczniowie są mniej zestresowani i mają więcej czasu wolnego, z drugiej – spadła motywacja i samodzielność.
Eksperci IBE zwracają uwagę, że
„zniesienie obowiązkowych prac domowych nie poprawia wyników, ale też nie powoduje istotnych spadków”.
W praktyce oznacza to, że sam brak zadań domowych nie wystarczy – potrzebne są nowe metody wspierania samodzielnej nauki.
Co dalej z zadaniami domowymi?
Minister Nowacka zapowiedziała, że resort przeanalizuje raport IBE i wprowadzi ewentualne korekty.
„Nie wrócimy do starych rozwiązań – reforma się sprawdza, ale wymaga dopracowania w zakresie motywacji i pracy z uczniem”
– powiedziała w rozmowie z PAP.
Wnioski: mniej „pustych ćwiczeń”, więcej sensu
Reforma prac domowych nie okazała się rewolucją edukacyjną, ale raczej społecznym eksperymentem na wielką skalę.
Uczniowie zyskali więcej czasu na życie poza szkołą, lecz część nauczycieli utraciła ważne narzędzie dydaktyczne.
Jak widać, odpowiedź na pytanie „czy ministra Nowacka miała rację?” nie jest jednoznaczna.
Źródła:
- Instytut Badań Edukacyjnych – Raport dotyczący prac domowych trafił do MEN
- PAP – Nowacka o raporcie dot. prac domowych: pozytywny efekt zmian, młodzież ma więcej czasu dla siebie
