Związkowa Alternatywa: nadchodzi tornado kontroli Państwowej Inspekcji Pracy! Umowy z pracownikami do sprawdzenia!

Data:

PIP ma ruszyć z masowymi kontrolami firm nadużywających umów cywilnoprawnych – donoszą związkowcy. To zapowiedź rewolucji przed reformą 2026.


Związkowa Alternatywa: nadchodzi tornado kontroli PIP

Związkowa Alternatywa poinformowała, że Państwowa Inspekcja Pracy przygotowuje się do masowych kontroli firm, które mogą nadużywać umów cywilnoprawnych. Według informacji przekazanych przez związek, w najbliższych miesiącach setki przedsiębiorstw zostaną sprawdzone pod kątem łamania przepisów prawa pracy.

Związkowcy powołują się na źródła w administracji publicznej, według których kontrole mają objąć branże, gdzie skala nadużyć jest największa – gastronomię, handel, ochronę i media.
Nie chodzi o rutynowe działania, ale o „zmasowaną akcję porządkową” poprzedzającą reformę PIP 2026, która wejdzie w życie od 1 stycznia 2026 roku.

Reforma PIP 2026 – zmiana umów cywilnoprawnych na etaty

„To będzie największa fala kontroli od lat”

– Działania PIP to naturalna i bardzo potrzebna reakcja na masowe bezprawie, które wyniszcza polski rynek pracy

mówi Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związkowej Alternatywy.
Jak podkreśla, setki firm zatrudniają pracowników na umowach cywilnoprawnych, mimo że spełnione są wszystkie kodeksowe warunki etatu – określone miejsce, czas i podporządkowanie służbowe.

– Państwo musi wreszcie zacząć egzekwować obowiązujące przepisy. Gdy ktoś wykonuje pracę jak pracownik, to musi być zatrudniony jak pracownik. Kropka

dodaje Szumlewicz.

Według związku, nadużycia występują nawet w spółkach Skarbu Państwa, takich jak PLL LOT czy TVP, gdzie większość zatrudnionych ma podpisane umowy cywilnoprawne.


Nieuczciwe umowy pod lupą

Zgodnie z art. 22 Kodeksu pracy, jeśli praca jest wykonywana w określonym miejscu i czasie oraz pod kierownictwem przełożonego, to niezależnie od nazwy umowy mamy do czynienia ze stosunkiem pracy.
W praktyce jednak wielu pracodawców obchodzi przepisy, nazywając etaty „zleceniami” lub „dziełami”.

Związkowa Alternatywa twierdzi, że PIP – na podstawie wewnętrznych ustaleń – ma skoncentrować się właśnie na takich przypadkach.
Kontrole będą prowadzone w firmach, gdzie już wcześniej zgłaszano nieprawidłowości, a także tam, gdzie pracownicy sygnalizowali brak umów o pracę mimo stałej współpracy.

Zasiłek dla bezrobotnych 2025 – wsparcie dla rodzin wielodzietnych

Reforma PIP 2026 – nowa władza inspektorów pracy

Od 1 stycznia 2026 roku Państwowa Inspekcja Pracy ma zyskać prawo do automatycznego przekształcania nielegalnych umów cywilnoprawnych w etaty.
To centralny element reformy PIP 2026, opracowanej przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Nowe przepisy przewidują, że:

  • inspektor będzie mógł wydać decyzję administracyjną zmieniającą umowę zlecenie lub dzieło na etat,
  • decyzja będzie natychmiastowo obowiązująca,
  • pracodawca będzie mógł się odwołać do sądu, ale pracownik zachowa status etatowy do czasu rozstrzygnięcia,
  • pracodawcy grozić będą grzywny do 60 000 zł za uporczywe łamanie przepisów.

– To rewolucyjna zmiana, bo po raz pierwszy inspektorzy dostaną realną władzę. Do tej pory mogli tylko kierować sprawy do sądów, które ciągnęły się latami

tłumaczy Szumlewicz.


Zdalne kontrole, nowe uprawnienia, więcej inspektorów

Reforma zakłada także szereg nowych narzędzi dla PIP:

  • zdalne przesłuchania i oględziny zakładów pracy,
  • dostęp do baz danych ZUS i KAS,
  • automatyczną analizę schematów zatrudnienia,
  • zwiększenie zatrudnienia w PIP o 360 osób do 2027 roku,
  • podwojenie maksymalnych grzywien dla firm łamiących prawo pracy.

Jak wskazuje minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, reforma ma wzmocnić skuteczność, a nie biurokrację:


– Kontrole mają być celowane tam, gdzie istnieje podejrzenie naruszenia prawa pracy. Chodzi o reagowanie na realne patologie, a nie o nękanie uczciwych przedsiębiorców.


Wyniki kontroli NIK w Lasach Państwowych

Związkowa Alternatywa: to dopiero początek

Związek zapowiada, że będzie monitorować przebieg kontroli i wspierać pracowników, którzy zdecydują się zgłaszać przypadki nadużyć.
Organizacja uważa też, że w przyszłości uprawnienia do przekształcania umów powinni mieć również przedstawiciele związków zawodowych.

– PIP nie jest w stanie skontrolować wszystkich. Gdyby związkowcy mogli natychmiast reagować na naruszenia, problem śmieciówek zniknąłby z rynku w kilka miesięcy

przekonuje Szumlewicz.


Co dalej?

Projekt reformy znajduje się już w wykazie prac legislacyjnych rządu.
Związkowa Alternatywa liczy, że fala kontroli w 2025 roku będzie „próbą generalną” przed wdrożeniem nowych przepisów.

Jeśli plan się powiedzie, od 2026 roku pracownicy zatrudnieni niezgodnie z prawem zyskają realne narzędzie ochrony, a pracodawcy będą musieli zrezygnować z patologicznych form zatrudnienia.

– To nie będzie kosmetyka. To koniec epoki śmieciówek

podsumowuje Szumlewicz.


Źródła:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Parlament Europejski uchylił immunitet Obajtka i Dworczyka. „Tusk otworzył ścieżkę do represji politycznych”

Parlament Europejski przyjął wnioski Prokuratury Generalnej. Daniel Obajtek i...

Naukowcy odkryli przepis na „jogurt mrówczany”. Tradycja wraca po setkach lat

Badacze z Danii odtworzyli dawną technikę fermentacji mleka –...

Czy ministra Nowacka miała rację z zadaniami domowymi? Wyniki Instytutu Badań Edukacyjnych są bardzo ciekawe

Raport IBE pokazuje, że rezygnacja z prac domowych przyniosła...

PSL żąda uchwalenia Lex Koryto. A ma się czym targować z koalicjantami

PSL szantażuje koalicjantów z PO i Lewicy: albo zgodzą...