Zorganizowany handel dyplomami, fałszywe zaświadczenia i setki tysięcy euro łapówek. Afera Collegium Humanum – patologia w szkolnictwie wyższym.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało kolejnych podejrzanych w sprawie wielowątkowego śledztwa dotyczącego Collegium Humanum — tym razem dwóch byłych rektorów prywatnych uczelni oraz trzy inne osoby. Wcześniej, na granicy, zatrzymano prorektora Tarasa G., który odpowiada za wystawienie ponad 2400 fałszywych zaświadczeń za łączną kwotę 850 tys. euro. Do tej pory zarzuty usłyszało już 64 podejrzanych, a prokuratura zapowiada dalsze działania.
Nowe zatrzymania CBA: rektorzy i kilkanaście przeszukań
We wtorek, 12 maja 2025 r., funkcjonariusze CBA na zlecenie Prokuratury Krajowej przeprowadzili zmasowaną akcję w województwach mazowieckim i wielkopolskim. Przeszukano 13 lokalizacji i zatrzymano pięć osób — czterech mężczyzn i jedną kobietę, w tym dwóch byłych rektorów prywatnych uczelni wyższych.
„Dziś na polecenie @PK_GOV_PL agenci @CBAgovPL na terenie woj. wielkopolskiego i woj. mazowieckiego przeszukali 13 lokalizacji i zatrzymali 5 osób (4 mężczyzn i 1 kobietę), w tym dwóch byłych rektorów prywatnych uczelni”
– poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych i rzecznik CBA, na platformie X.

Zatrzymania mają związek z podejrzeniami dotyczącymi przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych w zamian za wystawianie poświadczających nieprawdę dokumentów związanych z rzekomym przebiegiem studiów.
Fałszywe dyplomy, szybkie MBA, lukratywne awanse
Sprawa Collegium Humanum dotyczy systemowego procederu handlu dyplomami i zaświadczeniami ukończenia studiów. Prywatna uczelnia, działająca dziś pod nazwą Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych „Varsovia”, oferowała m.in. przyspieszone kursy MBA i inne formy kształcenia, często bez realnego procesu edukacyjnego.
Z dyplomów wystawianych przez uczelnię korzystali urzędnicy, członkowie rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa, samorządowcy i politycy, którym dokumenty pozwalały na awans lub podwyżki.
Śledztwo objęło 64 podejrzanych. Prokuratura Krajowa informuje o 347 postawionych zarzutach, a sprawa ma ogólnopolski zasięg. Wcześniej zarzuty usłyszeli również byli szefowie Państwowej Straży Pożarnej.
Prorektor Taras G. zatrzymany na granicy
Wcześniejszym głośnym elementem śledztwa było zatrzymanie obywatela Ukrainy — Tarasa G., byłego prorektora Collegium Humanum, którego funkcjonariusze CBA i Straży Granicznej ujęli na przejściu granicznym w Medyce.
Taras G. był kluczową postacią w zorganizowanym procederze. Pełnił funkcję rekrutera, który w ramach swojej działalności wystawiał fikcyjne zaświadczenia o studiowaniu i dyplomy ukończenia studiów — głównie obywatelom Ukrainy.
„Ze wstępnych ustaleń wynika, że w ten sposób wystawiono co najmniej 2405 poświadczających nieprawdę dokumentów”
– poinformowało CBA.
W zamian za „załatwienie” jednego dokumentu, Taras G. pobierał prowizję w wysokości 80 euro. Łącznie uczelnia miała zyskać ponad 850 tys. euro w gotówce.
Według prokurator Katarzyny Calów-Jaszewskiej z Prokuratury Krajowej, podejrzany:
- uczynił z przestępstwa stałe źródło dochodu,
- działał w zorganizowanej grupie przestępczej,
- poświadczał nieprawdę i przyjmował korzyści majątkowe.
Z uwagi na grożącą wysoką karę, brak stałego miejsca zamieszkania w Polsce i obawy matactwa, Sąd Rejonowy Katowice-Wschód zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Zarówno prokuratura, jak i Centralne Biuro Antykorupcyjne nie wykluczają dalszych zatrzymań i przeszukań. Sprawa Collegium Humanum ujawniła głęboko zakorzenione nieprawidłowości w sektorze prywatnego szkolnictwa wyższego i powiązania świata akademickiego z polityką i biznesem.
Źródła: