Uczelnia reaguje na zarzuty przemocy i molestowania
Uniwersytet Warszawski oficjalnie zakończył współpracę z dr. hab. Danielem Przastkiem – dotychczasowym dziekanem Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych. Decyzja ta zapadła po serii doniesień medialnych i świadectw byłych pracowników, studentów i studentek, którzy opisali drastyczne nadużycia, molestowanie, przemoc psychiczną i fizyczną, jakich mieli doświadczać ze strony dziekana.
Uniwersytet rozwiązuje umowę z Przastkiem

„27 marca 2025 roku o godzinie 14.15 został rozwiązany stosunek pracy z dr. hab. Danielem Przastkiem. Rozwiązanie nastąpiło z inicjatywy pracodawcy”
– poinformował Uniwersytet Warszawski w oficjalnym komunikacie.
Zgodnie ze statutem uczelni oznacza to również natychmiastowe wygaśnięcie funkcji dziekana. Obowiązki tymczasowo przejęła dr hab. Katarzyna Kołodziejczyk, prof. ucz., dotychczasowa prodziekan ds. nauki.
„Szmatą będziesz podłogi wycierał” – relacje studentów i pracowników
Z doniesień Gazety Wyborczej oraz serwisu Gazeta.pl wyłania się przerażający obraz relacji w miejscu pracy i na uczelni. Oprócz relacji pracowników administracyjnych, do mediów zaczęły napływać świadectwa studentów i studentek, którzy również doświadczyli przemocy psychicznej, werbalnej, a w niektórych przypadkach również molestowania.
„Kolegę wyzywał od szmat, mówiąc, że będzie nim wycierał podłogi”
– relacjonowała Karolina (imię zmienione) w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
„Traktował nas niesprawiedliwie. Krzyczał, obrażał, upokarzał nielubianych studentów.”
Przastek miał również publicznie upokarzać i bić współpracowników. Podczas jednego z wyjazdów służbowych uderzył w twarz dyrektora administracyjnego wydziału. W 2019 roku, gdy dowiedział się o rozwiązaniu umowy z tym pracownikiem, miał się obnażyć w jego obecności i powiedzieć: „wybujał się na jego chu…” – jak relacjonuje Gazeta.pl.
Szokujące sceny z udziałem dziekana
Zgłoszenia studentów wskazują na ciągłość niewłaściwych zachowań przez wiele lat. W 2017 roku, podczas festiwalu teatralnego, doszło do sytuacji, którą relacjonowała Daria (imię zmienione):
„Rozmawialiśmy, był z nami dziekan. W pewnym momencie powiedział do kolegi: ‘Kolega nie powinien wstydzić się swojej męskości przed koleżanką’, po czym na wysokości mojej twarzy wyciągnął swojego penisa.”
W reportażach mowa jest o seksualnych fiksacjach, nagminnym używaniu dwuznacznych komentarzy i nieustannym przekraczaniu granic – zarówno w kontaktach służbowych, jak i ze studentami.
Uczelnia: rektor powołał specjalną komisję
W odpowiedzi na narastające doniesienia, rektor UW Alojzy Nowak 24 marca powołał specjalną komisję rektorską, która niezależnie od rzecznika dyscyplinarnego zbada zarzuty wobec Przastka. Jak zaznaczono w komunikacie, „w trosce o komfort świadków i bezpieczeństwo członków społeczności uczelni”, komisja ma przyjrzeć się sprawie w sposób możliwie przejrzysty.
Protest studentów
W piątek 28 marca o godz. 10:00 odbędzie się protest zorganizowany przez studentów Uniwersytetu Warszawskiego, którzy domagają się:
- pełnego wyjaśnienia sprawy,
- wsparcia dla osób pokrzywdzonych,
- realnej zmiany kultury organizacyjnej na uczelni.
Na platformach społecznościowych już teraz nie brakuje komentarzy:
„To nie był incydent, to był system przemocy, który działał latami.” – napisała jedna z absolwentek na Facebooku.
„Dziękuję tym, którzy zdecydowali się mówić. Jesteście bohaterami tej uczelni.” – komentował użytkownik Reddita.
„Niech to będzie przełom, a nie kolejna sprawa zamiatana pod dywan.” – apelowano na X (dawniej Twitter).
Przypadek Daniela Przastka to nie tylko indywidualna historia nadużycia. To egzemplifikacja strukturalnego problemu, który dotyka wielu uczelni – gdzie osoby na stanowiskach kierowniczych działają latami bezkarnie, a systemy ochronne są iluzoryczne.
Decyzja o zwolnieniu byłego dziekana jest pierwszym krokiem. Teraz przed Uniwersytetem Warszawskim – i całą akademią – stoi pytanie: czy wyciągniemy z tego lekcję, czy tylko przeczekamy burzę medialną?
Źródła:
– Gazeta Wyborcza
– Gazeta.pl – Reportaż
– Komunikaty Uniwersytetu Warszawskiego (marzec 2025)
– Polska Agencja Prasowa (PAP)