Raport o kontroli lokali gastronomicznych ujawnia niepokojące dane. 75% restauracji i barów w Polsce oszukiwało klientów, ale McDonald’s i KFC wyszły z kontroli bez zarzutu.
Raport, który odbiera apetyt
Inspekcja Handlowa przy wsparciu UOKiK w 2024 roku skontrolowała 626 lokali gastronomicznych w całej Polsce – od smażalni ryb nad morzem, przez bary mleczne, po modne restauracje w centrach dużych miast. Wyniki są druzgocące: trzy czwarte lokali oszukiwało klientów.
Jak wyjaśniała rzeczniczka UOKiK, Małgorzata Cieloch:
„Wraz z Inspekcją Handlową skontrolowaliśmy ponad 600 różnego rodzaju lokali gastronomicznych w Polsce, sprawdzając przede wszystkim to, jak uwidacznione są ceny, potraw, dań, które są przygotowywane oraz jak obsługiwani są konsumenci, czyli taką rzetelność obsługi konsumentów.”

Jak wyglądało oszukiwanie klientów?
Najczęściej chodziło o ceny i gramaturę. W ponad połowie lokali klienci nie mieli jasnej informacji, ile naprawdę kosztuje danie i jaka jest jego porcja. W wielu przypadkach ceny na paragonach były wyższe niż w menu, a gramatura potraw mniejsza niż deklarowano.
Raport pokazuje konkretne przykłady:
- frytki – porcja była lżejsza o 156 g, klient stracił ponad 8 zł,
- sałatka cezar – brakowało 65 g składników,
- burger – o 78 g mniej mięsa niż obiecywała karta.
„Pamiętajmy o tym, że gramatura powinna dotyczyć dania po przygotowaniu, a nie przed przygotowaniem.”
– podkreślała Cieloch, ostrzegając szczególnie przed rybami smażonymi na wagę, które w wakacje bywają najczęstszym źródłem nadużyć.

Podmieniane składniki
Inspektorzy przyłapali też restauratorów na podmienianiu składników. W ponad 10% lokali zamiast produktów premium klienci dostawali tańsze zamienniki.
Najczęstsze przykłady: feta zastąpiona serem „typu feta”, oscypek – roladą ustrzycką, parmezan – zwykłym serem dojrzewającym, szynka parmeńska – inną wędliną. Soki owocowe często okazywały się napojami lub nektarami, a wołowina – mieszanką wołowo-drobiową.
„Ważne jest również to, by w przypadku zadeklarowanych składników, które restaurator chciałby zastąpić jakimiś innymi odpowiednikami, musi to zrobić za zgodą konsumenta i poinformować go o tym znacznie wcześniej.”
– przypominała rzeczniczka UOKiK.
Prawo klienta do pełnej informacji
Konsumenci powinni mieć pełny i jasny obraz oferty zanim złożą zamówienie.
„Przede wszystkim powinniśmy mieć świadomość, że jako konsumenci (…) powinniśmy mieć jasną informację o cenie potrawy, którą zamawiamy. (…) Cenniki muszą podawać pełne nazwy potraw wraz z ilością i gramaturą.”
– tłumaczyła Cieloch.

I dodała:
„Konsument powinien otrzymać cennik przed złożeniem zamówienia.”
Jeżeli klient dostaje zimne danie, porcję mniejszą niż w menu albo produkt niezgodny z opisem, ma pełne prawo do reklamacji.
„Usługę gastronomiczną nie należycie wykonaną (…) to są wszystko czynniki, które mogą spowodować, że konsument chce złożyć reklamację i ma do tego prawo.”
– podkreślała rzeczniczka.
Fast foody na plus
Raport zaskakuje, bo McDonald’s i KFC nie znalazły się na liście wstydu. Inspektorzy nie przyłapali żadnego lokalu tych sieci na oszukiwaniu klientów. To kontrast wobec wielu innych restauracji, w tym także znanych marek.
Do wykazu trafiła m.in. Pizza Hut w Jeleniej Górze, a także mniejsze sieci jak Kebab King czy Yatta Ramen, gdzie stwierdzono problemy z cennikami i podmienianiem składników.
Wniosek dla klientów jest jasny: choć fast foody często krytykuje się za jakość jedzenia, to w zakresie rzetelności wobec konsumentów wypadły lepiej niż wiele tradycyjnych lokali.

Kary i konsekwencje
Na restauratorów przyłapanych na oszukiwaniu klientów nałożono 163 kary finansowe o łącznej wartości 177 750 zł, wystawiono 110 mandatów na 17 700 zł i skierowano 55 wniosków do sądów. Kilka spraw trafiło także do prokuratury i instytucji branżowych.
Źródło: UKiK