Zachował zimną krew, zadzwonił po pomoc i pomógł mamie.
Sam w domu z nieprzytomną mamą – tak wyglądała dramatyczna sytuacja, z którą zmierzył się trzylatek z Ząbkowic Śląskich. Chłopiec zamiast panikować, zadzwonił do bliskiej osoby. Dzięki jego rozwadze oraz szybkiej reakcji służb medycznych i policji, kobieta otrzymała niezbędną pomoc. Ta historia pokazuje, jak wielką rolę odgrywa edukacja dzieci w zakresie bezpieczeństwa – nawet w tak młodym wieku.
Dramatyczne chwile i dziecięca odwaga
W sobotę, 17 maja 2025 roku, po godzinie 18:00 w jednym z mieszkań w Ząbkowicach Śląskich doszło do groźnej sytuacji. Kobieta przebywająca sama z kilkuletnim synkiem niespodziewanie straciła przytomność. Chłopiec, mający zaledwie 3 lata, zachował zimną krew i skontaktował się telefonicznie z partnerem swojej mamy, który przebywał za granicą.
Dzięki przekazanym informacjom, służby zostały natychmiast powiadomione. Na miejsce ruszyły jednostki policji i pogotowie ratunkowe.

Szybka i empatyczna interwencja policji
Funkcjonariuszki z Komisariatu Policji w Ząbkowicach Śląskich przybyły na miejsce błyskawicznie. Kobieta w międzyczasie odzyskała przytomność, lecz była zdezorientowana. Policjantki otoczyły opieką zarówno ją, jak i wystraszonego chłopca, nie pogłębiając jego stresu i okazując pełne zrozumienie oraz ciepło.

Ich zachowanie było wzorcowe: profesjonalne i pełne empatii
Czytaj też: zaginioneNIEzapomniane – wciąż czekamy na Monikę

Jeden telefon, który zrobił różnicę
To, że sytuacja zakończyła się szczęśliwie, zawdzięczamy młodemu bohaterowi – chłopcu, który wiedział, że telefon to nie tylko zabawka. Wiedział też, że trzeba działać, a nie czekać. Dzięki wcześniejszym rozmowom z opiekunami rozumiał, że w razie zagrożenia należy poinformować zaufaną osobę.
Dlaczego edukacja dzieci jest tak ważna?
Policja od lat prowadzi działania profilaktyczne w przedszkolach i szkołach podstawowych. Jak podkreślają funkcjonariusze:
Tłumaczmy dzieciom, czym jest numer alarmowy 112. Uczmy, jak zachować się w trudnych sytuacjach. najważniejsza edukacja zawsze zaczyna się w domu.
To właśnie rodzice powinni uczyć dzieci odwagi, prawdomówności i reagowania, a nie ignorowania problemów.
Trzylatek z Ząbkowic Śląskich uratował życie swojej mamy, bo miał odwagę działać. Dzięki jego postawie oraz szybkiej interwencji służb, nie doszło do tragedii. Dziś chłopiec nazywany jest bohaterem – i słusznie.
Ale ta historia powinna być też inspiracją i przestrogą. Uczmy dzieci już od najmłodszych lat, jak wzywać pomoc. Bo czasem ten jeden telefon naprawdę ratuje życie.
Źródło: Policja