Inspektorzy pracy chcą nowych uprawnień. Monitoring, drony i dostęp służbowej poczty

Inspektorzy pracy żądaj nowych narzędzi do kontrolowania warunków pracy. Budowa - widok z drona. fot: Eli Williams/Unsplash

Stowarzyszenie Inspektorów Pracy RP domaga się m.in. prawa do korzystania z monitoringu, danych elektronicznych i narzędzi technicznych podczas kontroli. Zdaniem inspektorów bez tego reforma Państwowej Inspekcji Pracy pozostanie fikcją.


Inspektorzy: bez narzędzi nie da się skutecznie kontrolować

Stowarzyszenie Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej wysłało do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej listę postulatów dotyczących planowanej nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.

Inspektorzy wskazują, że obecne przepisy kompletnie nie nadążają za realiami rynku pracy. W efekcie wiele kontroli kończy się bez żadnych rozstrzygnięć i konsekwencji dla naruszających przepisy pracodawców. Ich zdaniem problemem nie jest nie tylko brak przepisów, lecz także brak narzędzi pozwalających je skutecznie egzekwować.

Biznes / News / Społeczeństwo

Reforma PIP 2026. Inspekcja Pracy będzie mogła zmieniać umowy cywilnoprawne w etaty


Brak dostępu do danych paraliżuje kontrole

Jednym z głównych problemów, na które zwracają uwagę inspektorzy, jest ograniczony dostęp do informacji. W praktyce kontrola często opiera się wyłącznie na dokumentach przedstawionych przez pracodawcę, które nie zawsze oddają rzeczywisty sposób wykonywania pracy.

Inspektorzy wskazują, że nie mają dziś jasnej podstawy prawnej do korzystania z danych pochodzących z monitoringu wizyjnego, systemów rejestracji czasu pracy, kart dostępu czy wewnętrznych systemów informatycznych. Tymczasem to właśnie tam znajdują się informacje pozwalające ustalić, kiedy i w jaki sposób pracownik faktycznie wykonywał swoje obowiązki.

Bez takiego dostępu kontrola często opiera się na przedstawionych przez kontrolowanego dokumentach i dowodach, a rzeczywisty obraz sytuacji pozostaje nieznany. W ocenie inspektorów to jedna z głównych barier skutecznego egzekwowania prawa pracy.

Biznes / News / Społeczeństwo

Minister Agnieszka Dziemianowicz‑Bąk zapowiada zakaz bezpłatnych staży studenckich


Drony, monitoring, dokumenty – narzędzia, których dziś brakuje

W swoim stanowisku Stowarzyszenie postuluje wprost możliwość korzystania z nowoczesnych narzędzi technicznych, w tym m.in. z bezzałogowych statków powietrznych. Chodzi przede wszystkim o kontrole dużych placów budowy, terenów przemysłowych czy obiektów o ograniczonym dostępie, gdzie tradycyjne metody okazują się niewystarczające.

Inspektorzy podkreślają, że nie chodzi o inwigilację pracowników, lecz o możliwość dokumentowania faktycznego przebiegu pracy – w sposób proporcjonalny i zgodny z przepisami o ochronie danych osobowych. W wielu przypadkach brak takiej możliwości oznacza, że naruszenia pozostają bezkarne.

Równocześnie wskazują na potrzebę jednoznacznego uregulowania dostępu do korespondencji służbowej i systemów informatycznych wykorzystywanych w pracy. Bez tego, jak zaznaczają, nie da się skutecznie weryfikować np. czasu pracy czy zakresu wykonywanych obowiązków.

News / Podróże

Koniec alkoholu w Sejmie. Czarzasty wprowadza zakaz, a Lewica podkreśla: „W pracy się nie pije”


Umowy cywilnoprawne i realna władza kontrolna

Jednym z kluczowych problemów poruszanych w piśmie jest kwestia tzw. umów śmieciowych. Inspektorzy podkreślają, że choć przepisy formalnie pozwalają na ustalenie istnienia stosunku pracy, to w praktyce brakuje im narzędzi, by takie ustalenia były skuteczne.

Obecnie inspektor może co najwyżej skierować sprawę do sądu, co oznacza długie postępowanie i niepewny finał. Zdaniem autorów pisma inspektor powinien mieć możliwość wydania decyzji administracyjnej, która skutkowałaby przekształceniem umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę, oczywiście z możliwością odwołania się przez pracodawcę.

Tylko w ten sposób – jak wskazują – można realnie ograniczyć nadużycia i zapewnić pracownikom skuteczną ochronę.


Reforma potrzebna, ale nie na papierze

W podsumowaniu swojego stanowiska inspektorzy podkreślają, że nie domagają się przywilejów, lecz narzędzi adekwatnych do zadań, jakie stawia przed nimi państwo. Bez zmian legislacyjnych i bez realnego wzmocnienia kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy zapowiadana reforma pozostanie jedynie deklaracją.

Jak zaznaczają, skuteczna kontrola rynku pracy wymaga nie tylko nowych przepisów, ale też odwagi w ich wdrażaniu. W przeciwnym razie – ostrzegają – państwo nadal będzie bezradne wobec naruszeń prawa pracy, a odpowiedzialność za ten stan rzeczy poniosą pracownicy.

Biznes / News / Społeczeństwo

Reforma PIP 2026. Inspektorzy pracy dostaną władzę przekształcania umów cywilnoprawnych w etaty. Minister: „Są naciski, by tego projektu nie realizować”


Na czym polega reforma Państwowej Inspekcji Pracy i kto za nią odpowiada

Reforma Państwowej Inspekcji Pracy jest elementem szerszego pakietu zmian zapowiadanych przez rząd w obszarze prawa pracy i rynku zatrudnienia. Jej inicjatorem jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, kierowane przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, a za przygotowanie projektu odpowiada resort we współpracy z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Prace legislacyjne prowadzone są w ramach rządowego procesu legislacyjnego, a projekt znajduje się obecnie na etapie uzgodnień międzyresortowych i konsultacji.

Celem reformy – według deklaracji rządu – jest „wzmocnienie skuteczności Państwowej Inspekcji Pracy oraz dostosowanie jej kompetencji do realiów współczesnego rynku pracy”. W praktyce oznacza to próbę odpowiedzi na zjawiska, które w ostatnich latach narastały: masowe stosowanie umów cywilnoprawnych w miejsce etatów, trudności w egzekwowaniu prawa pracy, rozwój pracy zdalnej oraz coraz bardziej złożone modele zatrudnienia.


Co dokładnie ma się zmienić

Projekt reformy zakłada przede wszystkim rozszerzenie katalogu uprawnień inspektorów pracy. Zgodnie z zapowiedziami rządu, inspektorzy mają zyskać możliwość skuteczniejszego ustalania, czy dana osoba faktycznie wykonuje pracę w warunkach właściwych dla stosunku pracy. Ma to obejmować m.in. łatwiejszy dostęp do dokumentacji pracodawcy, możliwość analizy danych elektronicznych oraz wzmocnienie pozycji inspektora w postępowaniu kontrolnym.

Jednym z kluczowych elementów reformy jest także zmiana modelu reagowania na nieprawidłowości. W założeniu nowe przepisy mają umożliwić inspektorom wydawanie decyzji administracyjnych w sytuacjach, gdy ustalone zostanie, że umowa cywilnoprawna faktycznie maskuje stosunek pracy. Oznaczałoby to odejście od obecnej praktyki, w której inspektor może jedynie skierować sprawę do sądu pracy.

Rząd zapowiada również uporządkowanie przepisów dotyczących przebiegu kontroli, w tym doprecyzowanie zasad gromadzenia materiału dowodowego oraz ujednolicenie procedur. Celem jest skrócenie czasu postępowań i zwiększenie ich skuteczności.


Źródło: Stowarzyszenie Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej

Natalia Zagrzebska avatar
Natalia Zagrzebska

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *