Prezes IPN przejął mieszkanie starszego mężczyzny w zamian za pomoc i wsparcie. Dziś Jerzy Ż. przebywa w DPS, a Nawrocki twierdzi, że „nie może go znaleźć”.
Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, przejął kawalerkę starszego mężczyzny – Jerzego Ż. – w zamian za opiekę. Tymczasem kontakt z nim „urwał się” w grudniu 2024 roku, a Nawrocki twierdzi, że nie może go odnaleźć. Dziennikarze potrzebowali zaledwie kilku godzin, by ustalić, że Jerzy Ż. przebywa w domu opieki społecznej. Czy prezes IPN wywiązał się ze swojej części umowy?
To miała być relacja oparta na wzajemnym zaufaniu: starszy, samotny mężczyzna miał przekazać Karolowi Nawrockiemu swoje mieszkanie w zamian za pomoc i troskę. Tak przynajmniej twierdzi rzeczniczka prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

„Karol Nawrocki nabył prawo własności do Jerzego Ż. w zamian za wkład finansowy oraz od lat sprawowaną opiekę nad właścicielem”
– czytamy w oświadczeniu Emilii Wierzbicki (Onet).
Ale coś tu nie gra. Jerzy Ż. dziś przebywa w domu pomocy społecznej. Nawrocki, który rzekomo miał się nim opiekować, stracił z nim kontakt w grudniu 2024 roku i – jak twierdzi jego rzeczniczka – nie potrafił ustalić, co się z nim dzieje.
„Wówczas jak co roku Karol Nawrocki poszedł odwiedzić Pana Jerzego w okresie świąt Bożego Narodzenia. Mężczyzna nie otworzył drzwi i nie ma z nim od tej pory kontaktu”
– stwierdziła Wierzbicki. Problem w tym, że dziennikarze Onetu dotarli do Jerzego Ż. w ciągu kilku godzin. Mężczyzna od miesięcy przebywa w DPS-ie.
„Skoro pan Jerzy przebywa w DPS, to nie ma mowy, żeby dysponował swą dawną kawalerką, która dziś już należy do Nawrockich”
– komentuje Onet.
Rzeczniczka Nawrockiego podkreśla, że prezes IPN nie czerpał żadnych korzyści z mieszkania – nie wynajmował go, nie mieszkał w nim, a wszystkie opłaty pokrywał samodzielnie.
„Pan Jerzy wciąż jest dysponentem mieszkania”
– czytamy w oświadczeniu (Rzeczpospolita).
Ale jak może nim dysponować, skoro przebywa w DPS i od miesięcy nie ma kontaktu z Nawrockim?
Równocześnie rzeczniczka twierdzi, że cała sprawa to efekt „brudnej kampanii” wymierzonej w prezesa IPN.
„Zaangażowano w brudną kampanię służby specjalne” – napisała Wierzbicki w mediach społecznościowych.
Sprawę opisywaliśmy już wcześniej w tekście:
🔗 Karol Nawrocki – dwa mieszkania, fotka z Trumpem i porzucony staruszek
https://faktyplus.pl/karol-nawrocki-mieszkanie-kampania-trump
Źródeł:
- Onet.pl – „Mieszkanie Jerzego. Karol Nawrocki i zarzuty wobec szefa IPN”
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/mieszkanie-jerzego-karol-nawrocki-zarzuty-wobec-szefa-ipn/ldf0fsb,79cfc278 - Rzeczpospolita – „Karol Nawrocki i kawalerka staruszka. Rzeczniczka: to brudna kampania”
https://www.rp.pl/polityka/art40427241-karol-nawrocki-i-kawalerka-staruszka-rzeczniczka-to-brudna-kampania