Jak Rydzyk sprywatyzował muzeum „Pamięć i Tożsamość” – raport NIK ujawnia setki milionów bez efektów

Data:

NIK ujawnia kulisy finansowania Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w Toruniu. Państwo wydało 206 mln zł, a wystawy stałej nadal nie ma.


Muzeum na cudzej działce

Raport Najwyższej Izby Kontroli odsłonił kulisy powstania Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Z dokumentów wynika, że państwo wydało niemal 206 mln zł na inwestycję, która w całości stanęła na nieruchomości należącej do Fundacji Lux Veritatis, związanej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. To oznacza, że gmach sfinansowany z budżetu państwa w praktyce stoi na cudzej ziemi i może zostać przejęty przez prywatny podmiot.

Według NIK, umowa podpisana w czerwcu 2018 r. przez ówczesnego ministra kultury została zawarta w warunkach skrajnie niekorzystnych dla Skarbu Państwa. Resort nie zlecił analiz, nie przygotował projektu budowlanego, a decyzję o rozpoczęciu inwestycji minister uzasadniał… „osobistym przeświadczeniem i zaufaniem do środowiska toruńskiego”.


Sekularyzacja w Polsce 2025 – raport i analiza

57 milionów na wystawę-widmo

Najbardziej rażącą nieprawidłowością było przeznaczenie 57,3 mln zł na przygotowanie i realizację wystawy stałej, choć zgodnie z umową obowiązek jej organizacji spoczywał na fundacji. NIK wprost nazwała ten wydatek nielegalnym i niecelowym, a sprawę przekazała do prokuratury.

Dodatkowo, już w trakcie budowy okazało się, że muzeum nie ma odpowiednich zbiorów, które mogłyby uzasadniać tak ogromne nakłady. Fundacja zadeklarowała przekazanie 18 relikwii świętych i błogosławionych, nagrań audio i video oraz listy Polaków zamordowanych za pomoc Żydom podczas II wojny światowej. Wycena tych zbiorów została przygotowana w sposób „ekstremalnie uproszczony”:

  • 1000 zł za minutę nagrania video,
  • 300 zł za nagranie audio,
  • 1000 zł za jedną kartę w rejestrze.

Kontrolerzy podkreślają, że nie oceniono wartości merytorycznej ani historycznej tych materiałów.


Pomnik Matki Boskiej w Konotopiu – fundacja Romana Karkosika

Apartamenty i sale widowiskowe

Kolejnym punktem zapalnym są koszty budowy. Oprócz części wystawienniczej w budynku znalazły się:

  • dwie sale widowiskowe, w tym jedna z największych w Polsce (ponad 800 miejsc),
  • 15 apartamentów o łącznej powierzchni 750 m², czyli blisko 7% całego obiektu.

Według NIK, apartamenty i ogromne sale widowiskowe nie miały nic wspólnego z działalnością muzealną, ale zostały w pełni pokryte z budżetu państwa.


Umowa, która wszystko ułatwiała

W umowie zapisano, że w przypadku likwidacji muzeum fundacja nie musi zwracać publicznych nakładów, jeśli tylko przez 10 lat będzie prowadzić działalność „o charakterze muzealnym” w jakiejkolwiek formie. Dodatkowo muzeum działało na cudzej działce z czasowym prawem użytkowania – najpierw do 2022 r., później przedłużonym do 2028 r. To oznacza, że w razie wygaśnięcia umów cała infrastruktura może przejść w ręce fundacji.


Raport NIK: pandemia COVID-19 – chaos i miliardy złotych

Aneks tuż po wyborach

Sytuacja nabrała dodatkowego wymiaru w październiku 2023 r., kilka dni po wyborach parlamentarnych. Ówczesny minister kultury podpisał aneks, który zobowiązywał jego następców do przekazywania 15 mln zł rocznie przez cztery lata na bieżącą działalność muzeum. Była to kwota niewspółmiernie wysoka w stosunku do innych instytucji kultury.

Dla porównania:

  • Zamek Królewski w Warszawie (290 etatów) – ok. 35 mln zł rocznej dotacji,
  • Wawel (360 etatów) – ponad 30 mln zł,
  • Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka (ponad 100 etatów) – 12 mln zł.

Tymczasem muzeum w Toruniu zatrudniało kilku pracowników i nie miało wystawy stałej.


Otwarcie bez ekspozycji

19 października 2023 r., tego samego dnia, w którym podpisano aneks, muzeum zostało uroczyście otwarte. Problem w tym, że bez wystawy stałej, a zgodnie z ustawą o muzeach to właśnie dzień jej otwarcia uznaje się za zakończenie organizowania instytucji. Do dziś placówka formalnie działa w trybie „organizacji”.


Wnioski NIK

Najwyższa Izba Kontroli wezwała obecne władze do podjęcia działań naprawczych:

  • unieważnienia zapisów umowy sprzecznych z ustawą,
  • dochodzenia zwrotu 57,3 mln zł wydanych na wystawę,
  • kontroli wydatkowania dotacji celowej,
  • ustalenia kosztów budowy pomieszczeń niezwiązanych z działalnością muzealną i zażądania ich zwrotu od fundacji.

Symbol niegospodarności

Sprawa toruńskiego muzeum stała się symbolem nie tylko politycznych powiązań, ale przede wszystkim braku ochrony interesu publicznego. Państwo wydało setki milionów złotych, a w zamian powstała instytucja bez wystawy, z apartamentami i salami widowiskowymi, działająca na cudzej działce.

Raport NIK jasno pokazuje: projekt, który miał być „hołdem dla św. Jana Pawła II”, w praktyce stał się przykładem, jak państwowe pieniądze mogą zostać wykorzystane w sposób sprzeczny z interesem obywateli.


Źródło: NIK – Muzeum „Pamięć i Tożsamość” – państwowa instytucja na prywatnej działce

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Parlament Europejski uchylił immunitet Obajtka i Dworczyka. „Tusk otworzył ścieżkę do represji politycznych”

Parlament Europejski przyjął wnioski Prokuratury Generalnej. Daniel Obajtek i...

Naukowcy odkryli przepis na „jogurt mrówczany”. Tradycja wraca po setkach lat

Badacze z Danii odtworzyli dawną technikę fermentacji mleka –...

Czy ministra Nowacka miała rację z zadaniami domowymi? Wyniki Instytutu Badań Edukacyjnych są bardzo ciekawe

Raport IBE pokazuje, że rezygnacja z prac domowych przyniosła...