„Niepokoi, że różnica w długości życia między kobietami i mężczyznami wynosi w Polsce ponad 7 lat. To problem społeczny i zdrowotny, którym trzeba się zająć systemowo” – mówi prof. Bogdan Wojtyniak z NIZP PZH-PIB.
Średnia długość życia mężczyzn w Polsce jest jedną z najniższych w UE
Jak wynika z najnowszego raportu „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania 2025”, przygotowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH-PIB, przeciętna długość życia polskich mężczyzn w 2023 roku wynosiła 74,7 lat, a kobiet – 82,0 lata. Oznacza to różnicę aż 7,3 roku – największą wśród krajów Unii Europejskiej.
Ale to nie wszystko. Polacy żyją średnio o 4,1 roku krócej niż mężczyźni w UE, a w porównaniu do mieszkańców Szwecji – nawet o 7,1 roku krócej.
– „Połowa tej różnicy wynika z nadumieralności mężczyzn przed 65. rokiem życia. To zjawisko typowe dla populacji z niedostatecznym dostępem do profilaktyki i leczenia”
– alarmuje prof. Wojtyniak.
Choroby serca, nowotwory i zachowania ryzykowne
Eksperci podkreślają, że wśród przyczyn tak wysokiej umieralności mężczyzn dominują choroby serca i nowotwory, ale ogromne znaczenie mają także czynniki stylu życia: palenie, alkohol, stres, brak aktywności fizycznej, zła dieta.
W Polsce współczynnik zgonów z powodu chorób serca możliwych do leczenia jest o 57% wyższy niż średnia unijna, a w przypadku nowotworów – o 30% wyższy.
Dodatkowo osoby z wykształceniem podstawowym żyją nawet 13 lat krócej niż osoby z wykształceniem wyższym.
Miasto czy wieś? Mężczyźni z małych miejscowości żyją krócej
Raport wskazuje też na istotne zróżnicowanie długości życia ze względu na miejsce zamieszkania. Najkrótsza oczekiwana długość życia dotyczy mieszkańców miast poniżej 10 tys. mieszkańców. Najdłużej żyją mężczyźni z dużych aglomeracji.
W skali kraju długość życia mężczyzn różni się nawet o 7,7 roku między powiatami – rekordowo długo żyją mężczyźni w Sopocie (średnio 78,9 lat), a najkrócej w powiecie oleckim (70,2 lat).
Europa zyskuje, Polska w ogonie
W większości krajów UE długość życia wróciła już do poziomu sprzed pandemii. W Polsce również nastąpił wzrost – o 0,6 roku w stosunku do 2019 – ale tempo odbudowy jest wolniejsze niż na Zachodzie.
– „Europa Zachodnia inwestuje w profilaktykę zdrowotną, skraca kolejki, oferuje kompleksowe badania przesiewowe. W Polsce ten system dopiero raczkuje”
– komentuje ekspertka ds. zdrowia publicznego, dr Marta Król.
Nowa, niezwykła grupa krwi „Gwada negative”. Ma ją tylko jedna osoba na świecie

Co należy zrobić?
Prof. Wojtyniak apeluje o kompleksowy program poprawy zdrowia mężczyzn – nie tylko kampanie informacyjne, ale konkretne działania:
- obowiązkowe badania przesiewowe po 40. roku życia,
- wsparcie psychologiczne i leczenie uzależnień,
- rozbudowę opieki POZ z naciskiem na profilaktykę chorób układu krążenia,
- działania ukierunkowane na mężczyzn z terenów wiejskich i o niskim statusie socjoekonomicznym.
– „Mężczyźni giną nie tylko z powodu chorób, ale też przez system, który nie dostrzega ich specyfiki. Czas to zmienić”
– mówi Wojtyniak.