Parlament Europejski uchylił immunitet Grzegorza Brauna. Sukces polskiej prokuratury

Parlament Europejski odebrał Grzegorzowi Braunowi immunitet, otwierając drogę do postępowań karnych m.in. za naruszenie nietykalności cielesnej i nawoływanie do nienawiści.
Parlament Europejski zgodził się na uchylenie immunitetu europosła
Parlament Europejski podjął decyzję o uchyleniu immunitetu Grzegorza Brauna, umożliwiając polskiej prokuraturze dalsze prowadzenie postępowań karnych przeciwko europosłowi. Wniosek został przeanalizowany przez Komisję Prawną PE, która uznała, że wskazywane czyny nie mają związku z wykonywaniem mandatu europoselskiego i nie powinny podlegać ochronie immunitetowej.
W głosowaniu nad decyzją udział wzięli europosłowie wszystkich frakcji. Za uchyleniem immunitetu było ponad 500 eurodeputowanych, kilkudziesięciu było przeciw, a część wstrzymała się od głosu. Wynik potwierdził rekomendację Komisji Prawnej.

Zarzuty: naruszenie nietykalności cielesnej w szpitalu
Pierwszy z wniosków przekazanych do Brukseli dotyczył zdarzenia, do którego doszło w szpitalu w Oleśnicy. Według prokuratury Grzegorz Braun miał naruszyć nietykalność cielesną lekarki podczas interwencji na terenie placówki medycznej.
Polskie organy ścigania uznały, że w sprawie konieczne są dalsze czynności procesowe. Ze względu na immunitet europosła nie były one możliwe w pełnym zakresie. Po decyzji PE sprawa może być kontynuowana zgodnie z krajowymi procedurami.
Drugi wniosek: publiczne nawoływanie do nienawiści
Drugi zakres wniosku dotyczył zarzutów nawoływania do nienawiści ze względu na wyznanie. Chodzi o publiczne wypowiedzi i działania, które według prokuratury mogły naruszać przepisy dotyczące ochrony wolności sumienia i praw człowieka.
Komisja Prawna PE ustaliła, że również te czyny nie są związane z działalnością poselską Brauna i nie powinny być objęte immunitetem. Parlament potwierdził tę ocenę w głosowaniu.
Co oznacza uchylenie immunitetu?
Uchylenie immunitetu nie przesądza o winie, ale umożliwia prowadzenie pełnych czynności procesowych. Po decyzji Parlamentu Europejskiego:
- prokuratura może formułować zarzuty,
- możliwe jest przesłuchanie Brauna w charakterze podejrzanego,
- sprawy mogą trafić do sądu zgodnie z polską procedurą karną.
Parlament Europejski zajmuje się jedynie kwestią immunitetu, nie oceną faktów. Decyzja oznacza, że eurodeputowany nie korzysta już z ochrony uniemożliwiającej postępowanie.
Kolejne kroki w Polsce
Po uchyleniu immunitetu dokumenty wróciły do polskiej prokuratury, która może kontynuować postępowania bez ograniczeń. Organy ścigania zapowiedziały, że decyzja PE umożliwi przejście do kolejnych etapów czynności.
Na ten moment nie ma informacji o planowanych terminach przesłuchań ani dalszych decyzjach procesowych. Sprawy będą prowadzone zgodnie z kalendarzem prokuratury.
Komisja JURI poparła wniosek prokuratury
4 listopada 2025 roku Komisja ds. Prawnych Parlamentu Europejskiego (Komisja JURI) przyjęła pozytywną opinię w sprawie wniosku polskiej prokuratury o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna. Głosowanie odbyło się podczas posiedzenia w Brukseli.
Wniosek złożono 3 czerwca 2025 r. i dotyczył dwóch spraw — incydentu w Szpitalu Powiatowym w Oleśnicy oraz zniszczenia wystawy w Opolu.
O decyzji komisji poinformował były minister sprawiedliwości Adam Bodnar:
„Komisja ds. Prawnych PE pozytywnie zaopiniowała wniosek o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna. Teraz decyzja należy do całego Parlamentu Europejskiego.”
– napisał na platformie X.
Decyzja Komisji JURI nie jest jeszcze ostateczna. Ostateczne głosowanie odbędzie się na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, prawdopodobnie w listopadzie lub grudniu.
Incydent w Oleśnicy – wtargnięcie do szpitala i zatrzymanie lekarki
16 kwietnia 2025 roku Grzegorz Braun, europoseł Konfederacji i lider ugrupowania Korony Polskiej, pojawił się w Szpitalu Powiatowym w Oleśnicy. Towarzyszyło mu kilkanaście osób – w tym działacze antyaborcyjni oraz członkowie jego formacji. Celem wizyty, jak sam mówił na transmisji wideo zamieszczonej później w internecie, było przeprowadzenie „obywatelskiego zatrzymania” lekarki wykonującej zabieg przerwania ciąży.
Według relacji dr Gizeli Jagielskiej, opublikowanej przez „Gazetę Wyborczą” i potwierdzonej przez lokalne radio, Braun i jego współpracownicy wtargnęli na oddział ginekologiczno-położniczy, weszli do sekretariatu lekarki, zablokowali drzwi i przez blisko godzinę uniemożliwiali jej opuszczenie pomieszczenia. Lekarka twierdzi, że była popychana, szarpana i wyzywana od „morderców”.
„Bałam się. Krzyczeli, że jestem winna śmierci dziecka, że to zabójstwo. Nie mogłam wyjść z pokoju, drzwi były zatarasowane. To było upokarzające i przerażające”
– relacjonowała dr Jagielska w rozmowie z Radiem Wrocław.
Dyrekcja szpitala wezwała policję. Na miejscu interweniowało kilka patroli, jednak grupa Brauna opuściła budynek, zanim doszło do zatrzymań. Po zdarzeniu dyrekcja złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa:
- naruszenia nietykalności cielesnej,
- pozbawienia wolności lekarki,
- oraz zakłócenia działania placówki medycznej.
Sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, a następnie – z racji statusu europosła – do Prokuratury Krajowej, która w czerwcu 2025 r. wystąpiła do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna.
W kolejnych dniach przed szpitalem pojawiły się patrole policyjne, a lekarze publicznie apelowali o ochronę pracowników medycznych przed „politycznymi napaściami”.
„Nie pozwolimy, by ktoś wchodził na oddział i zastraszał lekarzy. Prawo do bezpiecznej pracy obowiązuje każdego – niezależnie od poglądów”
– oświadczył rzecznik Dolnośląskiej Izby Lekarskiej (wroclaw.wyborcza.pl).
Zdarzenie w Oleśnicy uznano za jedno z najbardziej agresywnych wystąpień Brauna po incydencie w Sejmie z grudnia 2023 roku, kiedy zdmuchnął świece chanukowe i zaatakował słownie posła KO.
Incydent w Opolu – zniszczenie wystawy o społeczności LGBT+
Druga sprawa, która znalazła się we wniosku prokuratury, dotyczy 18 marca 2025 roku i wydarzeń na Rynku w Opolu. Tego dnia odbywała się tam wystawa „Tęczowe Opole – My też tu jesteśmy”, przygotowana przez lokalnych działaczy społecznych z okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Dyskryminacją. Ekspozycja prezentowała zdjęcia par jednopłciowych i hasła przeciwko mowie nienawiści.
Grzegorz Braun, który w tym czasie prowadził w Opolu spotkania ze swoimi sympatykami, pojawił się na rynku i – jak zarejestrowały nagrania – podejrzewał organizatorów o „szerzenie deprawacji”. W obecności kamer i zwolenników wyciągnął puszkę z czarną farbą w sprayu i zamalował plansze wystawy, pisząc na nich hasła „Stop propagandzie zboczeń”.
„Nie pozwolę, by na polskim rynku promowano sodomię!”
– krzyczał Braun w materiale nagranym przez jego współpracowników, który został opublikowany w serwisie X.
Organizatorzy wystawy zawiadomili policję i władze miasta, wskazując, że polityk zniszczył publiczną ekspozycję wartą kilka tysięcy złotych. Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski potępił zdarzenie, określając je jako „akt wandalizmu o podłożu nienawiści”.
„W centrum miasta doszło do aktu agresji wobec legalnej inicjatywy społecznej. Opole jest miastem otwartym, a nienawiść – niezależnie od źródła – nie będzie tu tolerowana”
– napisał Wiśniewski na Facebooku.
Policja sporządziła notatkę o uszkodzeniu mienia, a prokuratura wszczęła dochodzenie z urzędu. Wśród świadków zdarzenia byli także pracownicy samorządowi zajmujący się organizacją wystawy – to właśnie wobec nich Braun miał używać agresywnego języka, żądając natychmiastowego usunięcia ekspozycji.
Według relacji miejskiego urzędnika cytowanego przez „Nową Trybunę Opolską”:
„Podszedł bardzo blisko, krzyczał, że łamiemy prawo i powinniśmy stanąć przed sądem. Nie doszło do rękoczynów, ale atmosfera była napięta”.
Miasto zerwało umowę wynajmu sali w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym, gdzie Braun miał dzień później zorganizować swoje spotkanie.
„Nie możemy wynajmować obiektów publicznych osobie, która dewastuje cudze mienie w imię ideologii”
– przekazał dyrektor CWK (wprost.pl).
Co dalej? Decyzja należy do Parlamentu Europejskiego
Pozytywna opinia Komisji JURI oznacza, że wniosek prokuratury trafi teraz pod głosowanie plenarne w Parlamencie Europejskim. Jeżeli większość europosłów poprze wniosek, Grzegorz Braun straci immunitet i będzie mógł zostać formalnie przesłuchany w obu postępowaniach.
Nagroda od reżimu Łukaszenki: „za obronę tradycyjnych wartości”
Zaledwie dzień po ogłoszeniu decyzji Komisji JURI, Grzegorz Braun znalazł się w gronie laureatów „Nagrody im. Emila Czeczko”, przyznawanej przez Międzynarodowy Fundusz Charytatywny im. Emila Czeczko w Mińsku. Ogłoszenie decyzji komisji nagrody nastąpiło 3 listopada 2025 roku.
O przyznaniu białoruskiej nagrody polskiemu europosłowi czytaj też w artykule Fakty Plus – Braun dostaje nagrodę od białoruskiego reżimu „za obronę tradycyjnych wartości i prawdę o świecie zachodnim”
Według dziennika SB. Belarus’ Siegodnia, wyróżnienie otrzymali m.in.:
- Grzegorz Braun, europoseł Konfederacji,
- Tomasz Jankowski, były działacz partii Zmiana,
- rosyjski deputowany Michaił Delagin,
- członkini rosyjskiej Rady ds. Praw Człowieka Ewa Merkaczowa,
- niemiecki publicysta Jürgen Elsässer z partii AfD.
Jury przyznało Braunowi nagrodę „za obronę tradycyjnych wartości i prawdę o świecie zachodnim”.
Niezależne białoruskie media – Biełsat, Nasha Niva i Charter’97 – określają działalność organizacji i samą nagrodę za „element propagandy reżimu Łukaszenki”, służący promowaniu osób powielających prorosyjskie i antyzachodnie narracje.
„To przedsięwzięcie czysto propagandowe, mające stworzyć pozory międzynarodowego poparcia dla białoruskiego reżimu” – napisał Biełsat.
Braun w mediach społecznościowych opublikował wideo z hasłem „Tak dla pokoju, nie dla wojny!”, zapowiadając cykl debat z udziałem dr. Sławomira Ozdyka i dr. Mateusza Piskorskiego – osób znanych z prorosyjskich wypowiedzi i sprzeciwu wobec NATO.
Źródła:
- Adam Bodnar – wpis na platformie X, 4.11.2025
- Parlament Europejski
- Radio Wrocław: „Atak na lekarkę w szpitalu w Oleśnicy”
- Wprost: „Opole: Grzegorz Braun zniszczył wystawę LGBT+. Miasto reaguje”
- Fakty Plus – Braun dostaje nagrodę od białoruskiego reżimu „za obronę tradycyjnych wartości i prawdę o świecie zachodnim”
Czytaj więcej



